Brandy – nie pomyl jej z Koniakiem

Podobnie jak wszystkie inne alkohole, Brandy może być spożywana w najróżniejszy sposób. Alkohol ten pasuje zarówno do degustacji w kieliszku, wypijany bez dodatków, jak i do koktajli. Zajmijmy się najpierw tym pierwszym sposobem i nalejmy Brandy do kieliszka. Przede wszystkim musimy wziąć pod uwagę szkło, w którym pijemy. Teoretycznie Brandy spożywamy w takim samym kieliszku, jak Koniak, przypominającym tulipana. W niektórych środowiskach przyjęło się, że Brandy wlewamy do kieliszków zwanych koniakówkami – w takich podaje się na przykład nalewki lub winiaki.

Tak jak wspominamy powyżej, Brandy doskonale pasuje również do koktajli. Sprawdza się przede wszystkim w klasycznych miksach, takich jak świetne Old Fashion czy Manhattan. Brandy jest wtedy bazą, w zamian za whisky lub rum, który zwykle jest podstawą tworzenia tych właśnie koktajli. 

Te dwa, doskonale znane koktajle, nie są jedynymi, które można stworzyć w oparciu o Brandy. Fani Manhattana, będą zadowoleni z Harvardu. Ciekawym poleceniem jest też Sazerac, kultowy koktajl z Nowego Orleanu, który w oryginale bazował na Koniaku, a nie na żytniej whisky. Kombinujemy dalej? Sprawdź California Lemonade, który zawiera wódkę, gin i brandy.