Degustacja ginów Rafał Stanowski

Rafał Stanowski prowadzi bloga o whisky od lat. Niedawno zaczął także pisać o ginie, alkoholu wydawałoby się zapomnianym, ale ciągle często spotykanym i lubianym.

Generalnie zajmujesz się raczej whisky, z tego jesteś znany w świecie whisky i blogerskim. Skąd więc giny?

Zanim zacznę odpowiadać na pytania to chciałbym podziękować za zaproszenie do wywiadu.

Z ginami to był u mnie trochę przypadek. Jeden z wrocławskich barmanów poczęstował mnie ginem, a mi bardzo podszedł ten ziołowy aromat i smak. Potem kolejny, kolejny i ten świat mi się spodobał. Chciałem początkowo o nim pisać w ramach blogu o whisky: Stanowski.it, ale jednak stwierdziłem, że to dwa różne światy i postanowiłem poprowadzić dwa osobne blogi. Tak narodził się blog GinTonic.pl.

Co ciekawego jest w ginach? Czym się różnią na tle innych alkoholi?

Z mojego punktu widzenia dwie rzeczy wyróżnia gin, to różnorodność i kultura picia. W różnorodności cieszy mnie to, że giny mogą być np. cytrusowe, mocno ziołowe. Generalnie, to zawsze mnie ciekawiło jak użyte składniki w recepturze mogą dać tak unikalny aromat, smak i charakter. Ciężko jest się znudzić tym trunkiem. Zawsze znajdzie się coś ciekawego.

Dwa to kultura picia ginu, z założenia wiemy, że z czymś wymieszamy ten alkohol i każdemu z tym jest dobrze. A nie jak w przypadku np. whisky, że słyszę, że to profanacja, że ktoś np. łączy ją z colą. Pod tym względem w świecie ginu jest dużo większy luz. No i jak by nie patrzeć w połączeniu z tonikiem, to lekarstwo :)

Najczęstszy błąd jeśli chodzi o giny, to twierdzenie skąd pochodzi. Obiegowym błędem jest, że to Wielka Brytania, ale to nie prawda …

Gin na arenie światowej wypromowali Anglicy, to prawa. Jednak tak naprawdę nie wiemy skąd pochodzi gin, albo miejsce/czas/trunek abyśmy mogli nazwać protoplastą ginu.

Zapiski o napoju alkoholowym z udziałem ginu, obecnie najstarsze mi znane pochodzą z 1055 roku z Włoch. Jedna najbardziej znana receptura na bazie ginu pochodzi z Holandii i nazywa się gevener lub też był pisany jako jenever. To właśnie ta receptura trafiła na wyspy. A tam przypadła ludziom do gustu, a nazwa została skrócona do określenia Gin.

Brak na stanie

Jak wygląda rynek ginów w Polsce, jest w czym wybierać?

Rynek ginów w świadomości odbiorców jeszcze raczkuje, aczkolwiek zaczyna ona coraz bardziej rosnąć. Jednak połączyłbym to bardziej z rosnącą zamożnością w naszym kraju. Pozwalamy sobie na coraz to droższe alkohole, a wraz z tym rośnie wybór na półkach sklepowych. Rośnie też nasza ogólna wiedza na temat alkoholi i sposobu ich picia.

Media społecznościowe mają na to duży wpływ, ktoś u kogoś coś zobaczył na zdjęciu i postanowił też spróbować lub zapytać. W moim wypadku bardzo często dostaję zapytania co wybrać lub spróbować. Patrząc jeszcze po statystykach bloga, już widzę, że z miesiąca na miesiąc zainteresowanie ginami mocno rośnie. Szczególnie tymi, które są na półkach w dużych marketach. Ludzie szukają wtedy na telefonie opinii.

Czy gin to alkohol koktajlowy i pity w barach, czy nabywamy go także do spożywania w domu?

I tak i tak. W barach sięgamy po lepsze giny i toniki, ze względu, że często nie jest je łatwo dostać w dużych marketach lub dyskontach, a nie zawsze nam po drodze do sklepu specjalistycznego. Poza gastronomią trudno znaleźć dany gin lub kupić tonik do domu. W przypadku domu raczej ludzie sięgają po giny w okolicach do 50 zł, bo raczej jest on traktowany jako alkohol na tzw domówkę. Ja osobiście często serwuje swoim gościom coś na ginie.

Gdzie na świecie gin jest najpopularniejszy?

Można by powiedzieć, że wszędzie. Gin jest najpopularniejszym alkoholem w gastrostomii i najwięcej koktajli ma opartą recepturę właśnie o gin. Giny są bardzo popularne na południu europy ze względu na pogodę. Gin z tonikiem, jest idealny w ciepłe dni. Marka, która produkuje najwięcej ginu w ujęciu ilościowym pochodzi z Filipin. Jednak dziś mam wrażenie, że to raczej już kwestia świadomości osoby zamawiającej koktajl lub kupujący butelkę alkoholu. Tu chodzi mi o to, że raczej ludzie świadomie wybierający co piją, sięgają po to co lubią. A, że każda pora jest dobra na gin z tonikiem, cóż na to poradzić :)

Rum, whisky czy gin? Jak uszeregujesz te alkohole jeśli chodzi o Twoje preferencje?

Trudne pytanie. Whisky to cisza, czas na spokojne jej odkrywanie lub czas spędzony w gronie kolegów, z którymi w rozmowie możemy m.in. pogadać jak smakuje nam dany alkohol i czy to był dobry wybór. To też radość odkrywania. Mógłbym powiedzieć, że whisky to taka moją męska natura.

Gin to czas spędzony poza domem, gdzieś na słońcu lub na imprezie. To czas spędzony z przyjaciółmi lub koleżankami. Gdzie najważniejszy jest czas spędzony razem, a alkohol ma być miłym dodatkiem, być łatwo pijalnym i smakować. Tu mógłbym powiedzieć, że to ukłon w kierunku żeńskiej natury.

A rum, jest gdzieś pośrodku tego wszystkiego. Po ten gatunek alkoholu sięgam najmniej.

Jakie cocktaile na ginie polecisz i jakie są Twoimi ulubionymi?

Negroni, Negroni, Negroni i czasami Gin&Tonik. Wychodząc do baru, czy na imprezę (tu pisze o czasach przed Covidowych) to dało się mnie z tymi dwoma koktajlami najczęściej spotkać. Choć moi znajomi podziwiają mnie jak mogę pić to gorzkie Negroni, jednak dla mnie to koktajl, który mi się nie nudzi.

W domu już robię własne kombinacje oparte o gin, gdzie używam do niego jeszcze np. Campari, Porto, czerwone wino, Martini, Prosecco czy Aperola, no i oczywiście toniku. W domu każdemu polecam eksperymentować.

Dziękuję jeszcze raz za zaproszenie do wywiadu. I serdecznie zapraszam do śledzenia mojego blogu GinTonic.pl, jak również w mediach społecznościowych na facebooku: gintonicpl i Instagramie: gintonicpl

Brak na stanie

Pozostałe wpisy na blogu:

3 klasyczne cocktaile polecane przez naszego barmana

3 klasyczne cocktaile polecane przez naszego barmana

Oto trzy najlepsze cocktaile klasyczne, które znajdziesz w BlackBeard. Poleca je nasz wspaniały szef baru - Antoni Renk. Dobrze przygotowane, wspaniale podane, zawsze będą smakowały i dostarczały olbrzymią przyjemność. Czytaj więcej
Aperol Spritz - doskonały mix dwóch klasyków

Aperol Spritz - doskonały mix dwóch klasyków

Obecnie jest to najpopularniejszy włoski drink. Z reguły podawany jest zresztą w charakterze aperitifu, czyli napoju podwanego zaraz przed posiłkiem. Aperol Spritz powstał w Wenecji, gdzie powoli zdobywał swoją reputację, jako wręcz doskonała mieszanka białego wina, likieru i aromatów cytrusowych.  Czytaj więcej
Mojito - przepis na klasyczny drink

Mojito - przepis na klasyczny drink

Kompozycja tego drinka powstała na Kubie, a od lat 80-tych do chwili obecnej jest uważana za jeden z najbardziej klasycznych napojów alkoholowych na całym świecie. Mojito to przepis na świetną zabawę w towarzystwie i pieszczota dla podniebienia. Jest to kolejny nieskomplikowany w przygotowaniu drink, do którego wystarczy wrzucić zaledwie kilka składników - wyrazisty rum, aromatyczną miętę, kwaskowatą limonkę, odrobinę cukru, a całość zalać wodą sodową. Czytaj więcej

Polecane produkty

Z wpisu dowiesz się:

  • Z czym warto spróbować Gin i gdzie narodził się ten alkohol.

Przeczytaj także

Ludzi w whisky pociąga smak i aromat

Ludzi w whisky pociąga smak i aromat

Adam Frankowski jest ambasadorem marek premium w Brown-Forman. Firma jest jedną z największych jeśli chodzi o branżę alkoholi. W jej portfolio znajdują się m.in. Jack Daniels czy Woodford Reserve. Zapraszamy do rozmowy z Adamem. Czytaj więcej
Dziewczyna z butelką wina w wywiadzie dla BlackBeard.Store

Dziewczyna z butelką wina w wywiadzie dla BlackBeard.Store

Na Instagramie znana jest jako Dziewczyna Z Butelką Wina. Na imię ma Marta i od kilku lat edukuje i promuje wina. Niejednokrotnie Blackbeard gościł Martę w swoich progach. Podczas jednego ze spotkań porozmawialiśmy o pasji do wina. Czytaj więcej

Znajdź nas

Odbierz zamówienie stacjonarnie

Produkt dodany do listy życzeń

Nasza strona używa plików cookies, dalsze korzystanie ze strony bez zmiany ustawień oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystywanie. Informujemy, że ustawienia tych plików można zmienić w dowolnym momencie za pomocą ustawień przeglądarki.