Rafał Stanowski - Whisky -

Skąd zainteresowanie? Od ilu lat zajmujesz się tą kategorią alkoholu?

Witam, dziękuję na wstępie za zaproszenie do wywiadu. Jeśli chodzi o alkohol to dość długa historia. Zaczęło się niewinnie, chyba tak mogę to ująć. No pierwszym roku studiów zacząłem zbierać alkohole w butelkach o pojemności 50 ml, które zbieram po dziś dzień, jednak już nie z taką intensywnością. Dzięki temu zyskałem szeroką wiedzą o alkoholach. Bo zawsze doczytywałem o tym co trafiło do mojej kolekcji. A whisky, no cóż na studiach to był swoisty “luksus”, a mówimy tu o whisky typu Golden Loch czy William Lawsons. Po studiach budżet pozwolił na to, aby częściej pozwolić sobie na whisky i to lepszą. W 2015 roku przeszedłem operację wydłużenia nogi. Jednym z przemyśleń z tego czasu, był pomysł na stworzenia bloga na temat whisky. Jak już zdrowie pozwoliło próbować whisky, to wprowadziłem ten pomysł w życie. I tak powstał blog Stanowski.it, który prowadzę cały czas. Czasami dostaję pytanie, czemu ".it"? Odpowiedź jest prosta, gdyż od małego wiedziałem, że będę informatykiem i na co dzień pracuje w branży IT.

Whisky - co to jest? Z czego powstaje? W jakich beczkach trzymamy whisky? Jaki jest Angel’s share w whisky? Ile lat leżakuje whisky w beczkach?

Bardzo dużo pytań, na które już nie jedna encyklopedia odpowiedziała. Jednak są to bardzo często zadawane mi pytania. W skrócie whisky czy whiskey to zacier zbożowy poddany fermentacji, a następnie destylacji. Po czym jest przelewany do dębowych beczkach aby dojrzewał. Dlaczego dębowych? To wynika ze względów historycznych. Dąb jest bardzo wytrzymałym drewnem. Dobrze "zbita" beczka zachowuje się jak szklany pojemnik. A jak wiadomo z historii beczki przez wiele stuleci były używane do transportu. Transportowano w nich też alkohol i jak się okazało,miało to pozytywny wpływ aromat i smak alkoholu.A im dłużej alkohol spędził czas w beczce tym był lepszy - tak narodziło się leżakowanie alkoholi. Obecnie w zależności od kraju minimalne leżakowanie wynosi minimum 2-3 lata. 2 lata dla bourbounów w USA, 3 lata dla whisky/whiskey w Szkocji, Irlandii i większości krajów na świecie. Oczywiście z beczki nie są idealnie szczelne i z tego powodu alkohol w nich zawarty paruje, w zależności od kraju i regionu może to być od 1 do 10%, nawet 15% w skali roku. W Szkocji używają na to wdzięcznego określenia "Angel’s share", czyli porcja dla aniołów.

Jak kwalifikować whisky? Jaki podział ( regiony )? Na co zwracać uwagę przy wyborze whisky dla siebie?

Myślę, że w dzisiejszych czasach warto trzymać się podziału na Single Malt, Blended Malt, Grain Whisky i Blended Whisky. Gdyż one mówią o tym jak whisky powstała. W przypadku pierwszej używany jest tylko jęczmień i destylacja musi się odbywać w miedzianym alembiku. Blended Malt to mieszanka różnych Single Malt whisky. W przypadku Grain Whisky nie ma już definicji do użytego zboża i jakiego aparatu destylacyjnego użyć. Najczęściej tu używa się kolumny destylacyjnej. Blended whisky to mieszanka zaś single malt z Grain whisky, najczęściej ze znaczną z przewaga tego drugiego. Ważną rzeczą moim zdaniem, na którą warto zwrócić uwagę na etykiecie to określenie "Peated". Oznacza ona, że przy produkcji Whisky był użyty torf, który ma charakterystyczny wpływ na smak i aromat np dymu z ogniska czy asfaltu. Co do podziałów na regiony czy kraje? To już jest rzecz na którą nie zwracam uwagi. W dobie ogromnej ilości eksperymentów, innowacji w wykorzystaniu beczek do leżakowania moim zdaniem bardziej wartościowa jest nota smakowa, która może na podpowiedzieć, czy zawartość może nam smakować. Jeśli chodzi o moje wybory? To tu są dwie ścieżki. Pierwsza, gdy biorę coś dla siebie. To jestem fanem Whisky po porto i Maderze. Więc whisky dojrzewająca w tych beczkach zawsze przyciągają moją uwagę. Następnie w kolejce są dymne Whisky lub pozycje gdzie użyto ciekawych beczek do finishu. Natomiast jeśli jest to pozycja aby spędzić czas ze znajomymi. Dobieram tak aby każdemu smakowało, coś delikatnego i po sherry - bo są słodkie, przyjemne i łatwo jakiś aromat czy smak rozpoznać. Bo uważam, że alkohol jest po to aby się nim dzielić i aby sprawiał przyjemność. Oczywiście u mnie w braku dla bardziej zaawansowanych też coś mam.

Ile procent ma whisky? Niektóre mają 40% inne 46% i więcej? Od czego to zależy?

Ustawy i przepisy na temat whisky mówią, że minimalna moc musi wynosi 40%. Oczywiście są producenci, którzy butelkują whisky z większa mocą. Jednak jest to zawsze decyzja Master Distillera, czyli człowieka który czuwa nad procesem produkcji whisky. Oczywiście im więcej % tym też większy podatek. Czy warto się sugerować mocą? Moim zdaniem nie. Gdyż czasami whisky o mocy 50-55% procent trzeba rozcieńczyć, aby smakowały. Sam byłem w sytuacji gdzie podejmowałem decyzję o butelkowaniu whiskey dla mojego bloga czyli The Blogger whiskey. W mocy beczki nie byłem co do niej przekonany, jednak po redukcji do 46% już okazał się bardzo dobra. Jedynie, jeśli mamy informację na etykiecie “cask strength”, to wiemy, że mamy do czynienia z czystym “DNA” whisky.

Czy whisky powstaje wyłącznie w Szkocji ?

Szkocja kojarzy nam się z kolebką whisky, co nie do końca jest prawdą, bo na moją wiedzę, tą kolebką jest Irlandia, jednak historia dla Irlandczyków nie była już tak łaskawa jak dla Szkotów. Dziś whisky ze względu na swoją popularność i zapotrzebowanie na rynku jest produkowana praktycznie w większości krajów, a co jakiś czas dostajemy informację o powstaniu nowej destylarni. Co akurat jest moim zdaniem dobrą rzeczą. Dzięki temu powstaje dużo ciekawych edycji, a rynek jest dużo bardziej zróżnicowany. Obecnie poza Szkocją, Irlandią i USA, coraz bardziej porządne są whisky z Japonii, Tajwanu czy Indii.

Jak oceniasz nasz rynek na przestrzeni ostatnich lat?

Od 2004 roku, kiedy to dołączyliśmy do Unii Europejskiej nasza zamożność wzrasta. Coraz więcej osób stać na Whisky i coraz częściej trafia na nasze stoły. Traktując to jako coś lepszego niż wódkę. Myślę, że z każdym rokiem sprzedaż i udział jej będzie wzrastał, a w Europie jesteśmy jednym z ważniejszych rynków. A przy okazji rośnie sprzedaż innych alkoholi. Rośnie również poziom wiedzą i zainteresowania. To akurat widzę po grupach na facebooku czy statystykach odwiedzin mojego bloga widzę, jak z roku na rok rosną coraz szybciej. Na rynek patrzę dość optymistycznie, że każdy rok będzie ciekawszy od poprzedniego. na pewno będzie przybywać coraz więcej ciekawych i limitowanych edycji.

Czego możemy spodziewać się sięgając po raz pierwszy po butelkę whisky?

Może to być zaskoczeniem, jednak najprawdopodobniej nie będzie nam smakować. Najczęściej zaczynając pić Whisky pijemy ją jak wódkę. A do tego nasze kubki smakowe nie są przyzwyczajone. Mało też osób wie, że też kubki smakowe trzeba “rozgrzać” i whisky moze smakować dopiero po kolejnym łyku. Nie ma co się oszukiwać, że użycie np coli nie jest złym pomysłem na początku, aby się przyzwyczaić. Z czasem oczywiście powinno się jej używać coraz mniej, aż się przyzwyczaimy. I wtedy cieszyć się tym co może dać nam alkohol podany na czysto. Oczywiście możemy przyspieszyć ten proces chodząc na degustację, gdzie ktoś nas wprowadzi w ten świat i trenować w zaciszu domowym. Do czego zachęcam, bo dobry alkohol może naprawdę uprzyjemnić spędzanie czasu, tym bardziej jak wiemy jak go odkryć.

Skąd się wzięła taka popularność whisky Japońskich?

Japończycy to jeden z najbardziej pijanych narodów. Wiem wydaje się to dziwne, jednak taka jest rzeczywistość. Piją go często i dużo produkcja. Niektórzy producenci postanowili wyjść na rynku zagraniczne i okazało się to strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Jakość produkowanych przez nich whisky przyciągnęła światową uwagę. A jak coś jest dobre to szybko rodzi się zapotrzebowanie. I tak dziś whisky z kraju Kwitnącej Wiśni jest dość pożądana.

Whisky - Burbon - co je łączy co dzieli?

Myślę, że Whisky i bourbon podzieliła najbardziej historia USA. Bo kilka wydarzeń jak whisky rebellion czy prohibicja mocno wpłynęło na rozwój alkoholu, w tym też na Bourbon. Z definicji Bourbon, to alkohol który został uzyskany z zacieru mający co najmniej 51% kukurydzy i dojrzewa w nowych beczkach przez minimum 2 lata. Moja doświadczenia mówią, że łatwiej sięgnąć po bourbon niż po whisky. Jest to dużo słodszy trunek, a przez to przyjemniejszy dla początkujących w świecie mocnych leżakowanych alkoholi. Dopiero Whisky przychodzi później, o której jeśli chodzi produkcję już wspominaliśmy dziś.

Jakie są najpopularniejsze cocktaile na bazie whisky?

Jeżeli chodzi o koktajle to tu ma jednego faworyta. Jest to whisky sour. Jeśli chodzi receptury to ciężko będzie mi jakieś podać. W domu takich nie przygotowuje, zawsze zamawiam w barze. Tu jednak trzymam się zasady aby zamówić u sprawdzonych barmanów. Często jest tak, że jak jakiś barman zmieni pracę z jednego lokalu do drugiego, to podążam za nim. Więc moja rada, dbaj o swojego barmana, a wypijesz nie jeden dobry koktajl.

Jaka jest najstarsza whisky? Czy można taką kupić i ile kosztuje?

Z tego co na chwilę obecną wiem, jest to 75-letni Mortlach butelkowany przez Gordon & MacPhail. Jednak kupienie tak wiekowych edycji nie jest proste. Nie wystarczy zasobny portfel, potrzebna jest też odpowiednia rekomendacja. Bez niej oczywiście istnieje możliwości ich kupienia, jednak jest to już na aukcjach, a cena na pewno będzie jeszcze wyższa. A po te najciekawsze edycję odsyłamy na aukcje internetowe lub do specjalistycznych sklepów takich jak the whisky exchange.

Rafał jak ty pijesz whisky?

Prawdę mówiąc to zależy od okazji. W domu najczęściej używam kieliszek degustacyjny jak chcę odkryć whisky lub jak robię notę degusyjna. Oczywiście tak samo jak wybiorę się do baru aby poznać jakąś nową whisky. Jeśli chodzi o spotkanie ze znajomymi, które akurat nie jest po to aby degustować, to używam zwyczajnych prostokątnych szklanek do whisky./Łatwiej się pije, a alkohol ma być tylko dodatkiem do mile spędzonego czasu. No i oczywiście whisky zamawiam w barach, jednak tu najczęściej w koktajlu.

Jakie whisky proponujesz dla początkujących?

To jest zawsze bardzo trudne pytanie. Jeśli ktoś zaczyna przygodę z whisky to proponowałbym od Ballantine's lub Dawers z colą. Po to aby się przyzwyczaić. Oczywiście starać się tej coli dawać jak najmniej. Czemu tak? To ma sprawiać przyjemność, a nie męczyć. Jeśli chodzi o świat bourbonu/whiskey to postawiłbym na Wild Turek 101 lub Gentelmen Jacka. Jeśli ktoś już chce stawiać pierwsze kroki w świecie Single Malt to tu bym polecił Glenfiddicha 12, Aberlour 12-letnia, Glenmorangie Original. Z japońskich whisky na start dobra jest Nikka Days. W przypadku każdej z tych whisky, są one delikatne. Przyjazne na dla początkującego. Warto też zaopatrzyć się w szkło degustacyjne, to na pewno sporo ułatwi. Warto też wybrać się na degustację, aby posłuchać o tym jak degustować. No i też warto znaleźć na FB odpowiednie grupy, gdzie ludzie można łatwo od innych osób kupić sampla.

Twoje top 10? Dlaczego te?

Nie ma. Są pozycje np jak Ardbeg Ten, którego zamawiam często w koktajlach jak jestem w barze. Ale tak, żeby kupować regularnie konkretne marki/edycje, które mi smakują to tak nie ma. Wbrew pozorom, co może się wydawać dziwne to bardzo mało piję alkoholu. W tygodniu praktycznie nic, no chyba, że organizuję degustację lub jestem na nią zaproszony albo przygotuję notkę degustacyjną, ale wtedy wypiję z 20 ml maksymalnie. W weekend częściej już sięgnę, jednak zawsze to mam jakieś nowe sample, lub postawię na coś nowego. Wolę odkrywać nowe pozycję, niż wracać do tego co mi smakowało.

Twoje top 10? Dlaczego te?

Nie ma. Są pozycje np jak Ardbeg Ten, którego zamawiam często w koktajlach jak jestem w barze. Ale tak, żeby kupować regularnie konkretne marki/edycje, które mi smakują to tak nie ma. Wbrew pozorom, co może się wydawać dziwne to bardzo mało piję alkoholu. W tygodniu praktycznie nic, no chyba, że organizuję degustację lub jestem na nią zaproszony albo przygotuję notkę degustacyjną, ale wtedy wypiję z 20 ml maksymalnie. W weekend częściej już sięgnę, jednak zawsze to mam jakieś nowe sample, lub postawię na coś nowego. Wolę odkrywać nowe pozycję, niż wracać do tego co mi smakowało.

Polecane produkty

Z wpisu dowiesz się:

  • Dlaczego film Parasite zdobył Złotą Palmę podczas festiwalu w Cannes?
  • Co takiego magicznego jest w filmie Pewnego razu w Hollywood?
  • Kółko się Pani urwało - czyli obowiązkowa pozycja książkowa na weekend
  • Serial do lunchu - zdecydowanie Ballers
  • BlackBeard.Store hurtownia alkoholi we Wrocławiu
  • Urokliwy i magiczny pensjonat fregata

Przeczytaj także

Rumy Habitaton Velier, czyli gratka dla koneserów

Seria rumów Velier Habitation słynie z Hampden 2011, Worthy Park 2007 oraz Last Ward 2009. Rozpoznamy je po bardzo charakterystycznych, kolorowych etykietach z mnóstwem informacji oraz klasycznych - nieco bardziej spłaszczonych niż inne produkty z oferty Valier  – butelkach. Czytaj więcej
Czym do cholery jest fine dining?!

Czym do cholery jest fine dining?!

Z Agatą Anioł, City Manager Fine Dining Week, spędziłem krótką, ale niezwykle intensywną rozmowę o tym, czym w ogóle jest fine dining. Uznałem, że jeśli nie będę zadawał podstawowych pytań, nie dojdę do sedna sprawy. Wydaje mi się, że znalazłem odpowiedź i w końcu rozumiem różnicę pomiędzy jedzeniem w restauracji, a tym co oferuje fine dining.  Czytaj więcej

Znajdź nas

Odbierz zamówienie stacjonarnie

Produkt dodany do listy życzeń

Nasza strona używa plików cookies, dalsze korzystanie ze strony bez zmiany ustawień oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystywanie. Informujemy, że ustawienia tych plików można zmienić w dowolnym momencie za pomocą ustawień przeglądarki.